Szukaj

wtorek, 21 lutego 2012

Mówimy po polsku czy po polskiemu?

Zastanawiacie się czasem nad kondycją naszego języka ojczystego? A może w ogóle Was to nie obchodzi?

Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego ustanowiony został 17 listopada 1999 roku przez UNESCO. Głównym celem obchodów tego święta jest promocja różnorodności językowej oraz wielojęzyczności. Tematem wiodącym tegorocznego Dnia Języka Ojczystego są: "Technologie informacyjne i komunikacyjne dla ochrony i promocji języków i różnorodności językowej."
A o tym jak to jest z tą Naszą polszczyzną rozmawiałam z doktorem Pawłem Nowakiem adiunktem w Zakładzie Leksykologii i Pragmatyki UMSC.

M.S: Jaki Pana zdaniem jest stosunek młodych ludzi do języka ojczystego?

Dr Paweł Nowak: Pewnie jak w każdym pokoleniu bardzo złożony. Bo z jednej strony dominująca i opisywana przez różne media obecna jest niechęć do języka polskiego, ponieważ tym językiem komunikacji biznesowej, komunikacji marketingowej, komunikacji na poziomie kontaktów międzynarodowych jest i staje się coraz wyraźniej język angielski. A z drugiej strony wśród młodych ludzi są tacy którzy uwielbiają mówić po polsku, umieją pisać po polsku i czytają po polsku. Dlatego też nie można jednoznacznie powiedzieć, że ten stosunek jest negatywny. Na pewno język polski jest mniej dostępny niż był kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu. Choćby ze względu na wymiar liczby godzin języka polskiego w szkole. Nie należy do rzadkości , a w zasadzie staje się już normą fakt, że więcej jest języka angielskiego czy języków obcych. I dlatego osłabia się w globalnym wymiarze znajomość języka polskiego przez ludzi młodych.

Właśnie, czy tak popularna idea wielojęzyczności stanowi zagrożenie dla poszanowania i troski o język ojczysty?

To też jest bardzo złożone i skomplikowane pytanie. W zasadzie za każdym razem gdy próbujemy się zastanawiać nad działaniem języka polskiego,języka narodowego nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Są dwie koncepcje. Jeśli chodzi o znaczenie uczenia się języka obcego dla opanowania polskiego wydaje się,przynajmniej w tych teoriach w których ja się odnajduję, że jest tak zwany język naturalny. I tym językiem dla polaków jest język polski. W związku z tym myślimy, kształtujemy wyobrażenia o świecie, interpretujemy rzeczywistość po polsku. Natomiast nie zawsze umiemy te interpretacje przełożyć na sprawne, piękne i udane mówienie językowe. Łatwiej niekiedy,choć to pewnie rzadki przypadek, mówić o tym w językach obcych. Ale są też tacy specjaliści, którzy są przekonani, że potrafimy myśleć dwu,trzy językowo. I jeśli uważamy, że język polski nie jest nam do niczego potrzebny to bardziej uczymy się języka obcego i to powoduje, że język polski traci swoje znaczenie.

A jak współczesne media oddziałują na język?

Niestety w zły sposób. Podstawą funkcjonowania współczesnych mediów, zwłaszcza mediów interaktywnych jest to, że stawia się na emocjonalizację odbioru. A to najłatwiej osiągać przez szybką,prostą, jasną, bardzo taką powiedziałbym skromną i oszczędną, żeby nie powiedzieć zbyt prostacką komunikacją. Co prowadzi do tego, że język którym mówią media nie jest językiem wzorcowym. Jest językiem odbiorcy. A według badań przeprowadzonych kilkanaście lat temu przez Walerego Pisarka prawie siedemdziesiąt kilka procent polaków w ogóle nie mówi po polsku. Mówi po polskiemu. A media próbują się podlizać odbiorcy, pokazać, że są jego znajomymi , że jest identyfikacja przez tożsamość języka osłabiają swoją kompetencję językową. Dziennikarze przestali być autorytetami kulturalnymi.

Często słyszymy, że język polski jest jednym z najtrudniejszych języków na świecie. To prawda?

Wszystko na to wskazuje. To znaczy powołujemy się na różnego rodzaju badania, które są prowadzone przez tak zwane językoznawstwo porównawcze. Kilka argumentów jest oczywistych. Po pierwsze liczba słów. Przywołaliśmy dzisiaj już kilkanaście razy język angielski, który w stosunku do języka polskiego jest bardzo skromnym językiem. Tam w zasadzie prawie nie ma przymiotników, rzeczowniki, czasownika stanowią kilkadziesiąt tysięcy a nie tak jak w języku polskim idzie to w setki tysięcy, szacuje się, że około 200 tysięcy wyrazów. Po drugie język polski jest językiem w pełni fleksyjnym. Nie da się posługiwać językiem polskim bez znajomości odmiany. No i po trzecie kwestia wymowy. Szumienie, świszczenie, zmiękczanie i szczypanie różnego rodzaju. Powiedzieć „szczypać” jakiemukolwiek cudzoziemcowi jest praktycznie niemożliwe. To powoduje, że ten język nawet jeśli nie jest na trzecim miejscu to należy do grupy tych kilkunastu języków które są najtrudniejsze. Bo język chiński i węgierski okupują od zawsze,i tak już zostanie, te pierwsze dwa, czołowe miejsca.


To może skoro jesteśmy tacy zdolni, że potrafimy posługiwać się jednym z najtrudniejszych języków świata powinniśmy dbać o to by robić to poprawnie? 
 

Rozmawiała Magdalena Szmit

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz